Szerekość rynku a zmiana trendu

    Szerokość rynku to miara mówiąca, ile spółek rośnie, a ile spada. Nie zawsze jest to skorelowane 1:1 z indeksem. Może się zdarzyć, że indeks rośnie, ale większość spółek spada. Dzieje się tak, gdy rosną głównie spółki z dużą wagą w indeksie, ale małe spółki w tym wzroście nie uczestniczą.

    Hossa jest "zdrowa", jeśli w zwyżce uczestniczy większość akcji. Pompowanie kilku wybranych spółek mogłoby doprowadzić do zbyt dużego oderwania ich ceny od fundamentów. Podobnie w bessie. Zdrowa bessa to taka, gdy przeceniana jest większość spółek. Jeśli coraz mniej spółek uczestniczy w dotychczasowym trendzie, możemy się spodziewać jego zmiany.

    Obserwując szerokość rynku, spróbujemy wyłapać zmiany trendu wcześniej niż sygnał na indeksie. Za miarę szerokości będzie nam służył odsetek spółek w trendzie rosnącym. Do określania trendu użyjemy wskaźnika Min-Max o długości 170 sesji. Jeśli odsetek spada poniżej 0.5, uznajemy to za koniec hossy. Jeśli rośnie powyżej 0.5, uznajemy to za koniec bessy.
Poniżej tabelka (aktualizowana po każdym sygnale):

Data Wig Sygnał Zysk z pozycji Ominięta strata
20070706 67772 -16 %
20071114 57384 S -47 %
20090624 30286 K +61 %
20110519 48748 S -17 %
20120404 40754 K 0 %
20120619 40633 S -1 %
20120621 40208 K +1 %
20120629 40811 S +16 %
20130111 47441 K +8 %
20140520 51244 S +4 %
20150317 53198 K -3 %
20151012 51570 S -11 %
20160511 46053 K +38%
20170927 63573 S -11 %
20190509 56637 K -1 %
20190904 56176 S +5 %
20200114 59119 K -17 %
20200228 49277 S +3 %
20200709 50844 K +34%
20211209 68327 S -11%
20230119 60556 K +40 %
20240903 84747

A tutaj wykres:

szerokość rynku

    Za datę startową przyjąłem lipiec 2007 – szczyt, po którym nastąpił globalny kryzys finansowy z lat 2008-2010. Późniejsze daty w tabeli oznaczają kolejne sesje, gdy odsetek spółek w trendzie rosnącym przekraczał 0.5 w górę lub w dół. Ostatnia data jest na bieżąco aktualizowana. Dla ułatwienia, w drugiej kolumnie znajduje się wartość WIG na koniec danej sesji. W trzeciej kolumnie umieściłem zmianę WIG od poprzedniego punktu. Czwarta kolumna to zysk, gdybyśmy kupili WIG po sygnale kupna, piąta to strata, jakiej uniknęliśmy, będąc poza rynkiem.

    Słuchając się szerokości rynku, największy zysk (61%) osiągnęlibyśmy w hossie 2009-2011. Największą wtopą byłoby wzięcie longa na początku 2020: -17%. Jednak dzięki patrzeniu na szerokość rynku, uniknęlibyśmy strat z lat kryzysu finansowego (lata 2007-2009: -48%). Niestety, przegapilibyśmy mini hossę pod koniec 2012: +16%.

    Licząc zyski geometrycznie, osiągnęlibyśmy zysk ponad 200%. W tym czasie WIG wzrósł tylko 28%. Gdybyśmy używali złotego krzyża tylko na WIG, zysk wyniósłby 95%.

    Obecny odsetek spółek w trendzie rosnącym to nieco ponad 60%. Kod do liczenia obecnej wartości oraz generowania wykresu znajduje się tutaj.

Następny wpis
Pytania lub uwagi? Twitter / X: Łukasz Wojtów