Ostatnie spadki na giełdach (początek kwietnia 2025 r.) wywołały lawinę komentarzy w stylu: „kupuj, bo to okazja”. Postanowiłem sprawdzić, czy kupowanie po spadkach rzeczywiście przynosi ponadprzeciętne zyski.
W tym celu porównałem dwie strategie inwestycyjne:
1. Codzienne zakupy – każdego dnia inwestuję stałą kwotę, zakładając dla uproszczenia, że mogę nabyć ułamkowy udział w indeksie.
2. Kupno po sygnale – codziennie odkładam tę samą kwotę, ale inwestuję (całą zebraną sumę) tylko wtedy, gdy pojawi się określony sygnał. Po każdym zakupie wracam do odkładania stałej kwoty i czekam na kolejny sygnał.
Druga strategia dzieli się na dwie wersje:
Test na danych od 2000 roku do dziś, czyli na ponad 25-letniej historii. Celem było osiągnięcie wyników co najmniej 25% lepszych niż w przypadku codziennego inwestowania stałej kwoty.
Początkowe testy, w których próbowałem „odgadnąć” optymalne parametry, nie wykazały wyraźnej przewagi. Wyniki były zbliżone do tych uzyskanych przy codziennym kupowaniu indeksu. Dlatego postanowiłem zoptymalizować parametry, aby znaleźć najlepsze możliwe rezultaty.
Oto wyniki optymalizacji:
Indeks | Kupuj zawsze | Kupuj siłę | Kupuj słabość |
---|---|---|---|
SPX | 19839 | 21970 | 21134 |
WIG | 15888 | 16542 | 16249 |
WIG 20 | 7698 | 9430 | 10824 |
Oraz tabela z przewagą (w procentach) nad kupowaniem codziennie:
Indeks | Kupuj siłę | Kupuj słabość |
---|---|---|
SPX | 10.7 | 6.5 |
WIG | 4.1 | 2.2 |
WIG 20 | 22.5 | 40.6 |
Najlepsze parametry (indeks, typ, liczba sesji, minimalny wzrost lub spadek):
Wyniki nie są specjalnie zaskakujące. WIG20 od lat porusza się w trendzie bocznym, więc kupowanie dołków może dawać największą przewagę. Ciekawi natomiast fakt, że dla indeksów o wyraźnym wzroście (WIG i SPX) najlepsze parametry dla rynku silnego przynoszą lepsze rezultaty niż te dla rynku słabego.
Następny wpis
Pytania lub uwagi? Twitter / X: Łukasz
Wojtów
Software do testowania rynków finansowych: Alis